piątek, 16 grudnia 2011

Gimnastyka sadystyczna

Siostra Ostra chce być dorosła.
Zarabiać chce.
Kasa, kaska, kasunia. Forsa. Piniondze.
Przedsiębierze w onym celu rozmaite zajęcia zarobkowe.
I tak kolejno:


  1. Została dyrektorką prywatnego przedszkola o wdzięcznej nazwie Bajka. Na drzwiach pokoju Ostrej wisi napis treści następującej: "Przedszkole prywatne Bajka dla dzieci od 6 miesięcy do 14 lat i robienie urodzin". Najchętniej przebywa tam Kląszczelina, z uwagi na rodzinne znajomości (nepotyzm rulezzz). Osobników w wieku lat 14 matka jeszcze nie spotkała, a szkoda, może by się jakiś dorodny przedszkolak napatoczył... Opłata: 50 groszy za "od 5 minut do 35". Taniocha.
  2. Założyła interes marki fitness: balet, gimnastyka artystyczna, aerobik (w tym: w wodzie), taniec towarzyski. Namawiała matkę na zapisy. Się matka migała - wiadomo: opłaty... No chyba, że się oferta dostosuje do matki potrzeb. Zażyczyła sobie matka mianowicie opcji: gimnastyka sadystyczna z elementami pastwienia. Ostra pastwi się nad matkom całemi dniami, wprawę i doświadczenie ma, niech sformatuje usługę pod target. 
  3. Wyjęczała z mamusi i tatusia po 50 złociszów od łebka. I dostała.
Matka zamiaruje pójść w ślady latorośli. 
Tylko nie wie z kogo wyjęczeć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz