Dzik jest dziki, dzik jest zły,
dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
ten na drzewo zaraz zmyka.
Iiii...cała sala śpiewa z nami; bujamy z Klomszczym po pokoju, fajnie jest.
Po kilkukrotnym przesłuchaniu Klomszczy wyraźnie się rozkręca, matce zasię bije na dekiel:
Dzik jest dziki, dzik jest zły,
dzik ma jajka oraz kły...
Iiii...kto przeżyje wolnym będzie, kto umiera wolnym juszsz.
Słowotwórstwo radosne zaczyna zbierać obfite żniwo:
Dzik jest dziki, bo dzik robi siki.
Dzik nawet nie wie, gdzie są nocniki.
Kto spotyka w lesie dzika,
tego wredny dzik osika.
Iiii...Ufff.
Niech pan spojrzy na pawiana!
Co za małpa porąbana (albo brzydziej, bardzo brzydziej).
A jeśli proceder trwa dniami? Tygodniami?
Już przesłuchaliśmy wszystkie ija, ija, ooo...kto, gdzie jaką farmę miał i co na niej hodował. Takowoż "Kaczkę dziwaczkę", zasoby stacji Mini-Mini i Lulandii; Tika-Taka sprzed lat, Pankracego, hiciory discopolowe i aaa...kotki dwaaa. Pop polski i obcojęzyczny bieżący i archiwalny. Ale nie: dzik i dzik.
Jako widzicie na fragmencie filmu, w pewnym momencie Pan Kleks zachodzi dzika od tyłu i ... ech - jakbym tak Klomszcza capnęła i ...nie, to też nie jest dobry pomysł, bo jak zacznie ganiać wokół lokalu, to nogi mi w rzyć wejdą. Ma gadzina jakieś turbodoładowanie...
Zmęczenie materiału.
Położyć się jeno i kwiczeć.
Jak dzik.
Ale on jest przynajmniej dziki, a ja muszę udawać, żem udomowiona...
buhaha! nowa wersja dzika jest bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńmimo wszystko ciesz się. moje dziecię gdzieś podpatrzyło pewną balansującą na granicy cenzuralności piosenkę męskiego duetu z kraju ludzi obłych. kąpielówki w panterki itepe. wymaga puszczania jej po 100x dziennie. nawet nasladuje takie dźwięki łigyl łigyl łigyl jeee. i wymowne "daaaj, daaaaj" wstyyyyyyyd....