sobota, 7 maja 2011

Egzekucja

W naszym domu nikt nie ma takich zdolności detektywistycznych jak Ostra. 
W rozwieszaniu uszu i zapuszczaniu żurawia - habilitacja. Nasłuch perfekcyjny; podgląd - niebywały. Nie tylko wie, o czym myślimy teraz; o czym myśleliśmy tydzień temu, kiedy tatuś jej powiedział, że..., a mamusia (sama pamiętam!!!) mówiła, że jak...; także: wie, co chcieliśmy przez to powiedzieć; co mieliśmy na myśli, mówiąc co innego; co by było, gdyby i ... no chyba zna nawet datę dzienną końca świata.
I oto nacięła się Ostra była na własne podsłuchiwactwo. Podchodzi bidulka rankiem dzisiejszym do matki i rzecze: ja WIEM WSZYSTKO!!! Zmroziło mnie: zaraz oświadczy, że miała wizje i Elvis z Morrisonem jej zdradzili, że nie ma życia po życiu... Ale nie - Ostra ciągnie wątek: ja wiem wszystko, wy mnie chcecie WYEGZEKWOWAĆ!!! I masz... Co chcemy, córciu, zagajam dyplomatycznie. Wyegzekwować mnie z domu chcecie, sama słyszałam, jak wczoraj tatuś mówił do ciebie wieczorem, że mnie trzeba wyegzekwować!
Taaa...
No, mniej więcej tak mówił.
A wiesz Ostra, co to znaczy wyegzekwować?
Jasne, każdy gupi wie - wy mnie chcecie z domu wyrzucić!!!
Ooo, dobry koncept, że ja na to wcześniej nie wpadłam... Za mąż wydać, na studia zagraniczne wysłać, szkoły z internatem poszukać.. - słowem: wyegzekwować na ament.
Nie, kochanie, tłumaczę, wyegzekwować coś od kogoś to znaczy sprawić, żeby ten ktoś zrobił coś, na czym nam zależy. A nam z tatusiem zależy na tym, żebyś sprzątała swój pokój, odrabiała zadania przy swoim biureczku i spała w swoim łóżeczku, a nie w naszym. Bo ciasno.
Akurat, Ostra nie daje za wygraną. No, na pewno.
No, na pewno, Kochanie, na pewno.

Egzekucja wymienionych zachowań odbywa się w naszym domu z podziwu godną regularnością i absolutnie ... bezskutecznie:)
Kolejna dziś wieczorem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz