piątek, 22 czerwca 2012

Aaa w butach

Nie wiedzieć dlaczemu, najczęściej spotykanymi w książeczkach dla nieletnich źwierzymciami są koty. Źwierzymcia zasadniczo dzielą się w rzeczonej lyteraturze na domowe, w ZOO i na wsi. Zestaw bojowy zawsze ten sam - w chałupie: kot, pies, papużka, chomnik, z rzadka śfinka, incydentalnie - patyczak; w ZOO: mankeja, jakaś panda albo kolala miś (braci kolala pala, co nigdy nie nawala...), siosiołek i jach; wieś spokojną, wieś wesołą reprezentują godnie: kurica, krowica, kaczorek-rozgarnia-mu i śfinia.

Klomczczel, zapoznany miłośnik aaa...czyli kotów rwie sie ostatnio ku lekturze. W pudłach swych bibliotecznych wygrzebał był tysioncpiencetną jakąś przeróbeczkę opowieści o kocie w butach. Jest ci to książczyna z gatunku tu-se-wlep-obrazeczek-i-poczytaj-z-rodzicem: znaczy tekst czyta rodzic a wmontowane weń obrazki "czyta" progenitura.
I czytamy. A że kota w butach matka ma dościa jak rzadko którego kota, gupawa nas toczy najgupawsza.

Pudła biblioteczne Klomszczelego

Chcecie bajki porypajki?
Oto bajka porypajka...

Baśń o Aaaa...-w-Butach

Dawno, dawno temu żył był młynarz. I zszedł był ci on i zostawił synom swym w spadku co następywuje: najstarszemu młyn, średniemu osła, a najmłodszemu aaa....Najstarszy ucieszył się, że hohohohoho..., średni daje rade, a najmłodszy, wkurzywszy się na tatusia, zajęczał: żeś mię urządził, co mnie po tym aaa.... Aaa obruszył się okrutnie i w te słowa zwraca się do młynarczyka: nie mękol, jam nie jest zwykły aaa...jam ci jest Aaa-w-Butach! Masz tu synu stófke i dymaj do miasta po kozaczki. Nie dość, żem goły jak aaa... turecki, to jeszcze tsza być w butach na weselu! Na jakim weselu...? - zadziwił się młynarczyk. Kto takiego gołodupca na wesela zaprosi??? Buty to może i nosić umisz, ale życia nie kumisz. Sam nie kumisz, sieroto majowa, zawołał Aaa-w-Butach, to tfój ślub bedzie, tfój! Mój? A ciekawe skim się hajtał będę, jak mam tylko aaa...i na laskę mię nie stać. Z królewnom sieroto (bez urazy...), z królewnom.
I poszedł młynarczyk dla Aaa-w-Butach zorganizować kozaczki i dumał nad słowami onego w drodze. 
Kupifszy obuwie, wracał nazad, aż tu Aaa wyrasta przed nim jak duch jaki czy cóś, buty inkasuje, wzuwa i zapodaje: z galotów wyskakuj, kacabaję ściągaj, sandały zezuwaj! Boco boco??? - zaczął stawiać się młynarczyk, ale się dużo nie postawiał, boć Aaa... silny był jak tur i powaliwszy młynarczyka na glebę, do rosołu rozebrał i do rzeki popchł. Ty Aaa...za...ny, ty aaa...gó...ny - pomstował młynarczyk, ale wnet scichł, gdyż ponieważ mostem nad głową chłopaczyny przetaczała się kareta, a w karecie król i królewna siedzieli. Ło rany, ło rany, ło rany!!! - zaczął krzyczeć Aaa-w-Butach, mój pan baron Nakijamitachata tonie!!! Kareta zaczymała się, król wystawił głowicę i paczy...paczy...paczy... Któż tak krzyczy, pyta w końcu łaskawie? A ja to raban podnoszę - Aaa-w-Butach dwornie się przed królem skłania - pan mój tonie!!! Aaa...faktycznie, zakumał król...i jeszcze nie utonął...? Ratować, krzyknął do sług swoich i uratowali. 
Potem były te wszystkie, co to w baśniach som: królewna dokonała oględzin, czy jej Nakijamitachata pasi na absztyfikanta (pasił); czy weselisko da sie zorganizować w 24 h (dało się), bo królewna wyraziła natychmiastową chęć konsumancji związku, a król nalegał, żeby w majestacie prawa konsumowała; itede, itepe, etcetera.

A Aaa-w-Butach?
Dostał kluczyk do królewnowskiej szafy z obuwiem i został fetyszystą.

Wienc jak matka rasss jeszcze otworzy książkę o CZYMKOLWIEK a tam zza karteczki wychynie aaa...choćby i bez butóff, to się juszsz matka nie wyrobi na zakręcie: aaaaaaaaaaaaaaaaaaa...brzdęk ;:))

7 komentarzy:

  1. hahahahahahahahaha!!!!! ja mam tak z Brzechwą, żeby wprowadzić trochę czarów czytamy teraz Jana Brzytwę co konstruuje roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no nie wyrobię ze śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakmiło, jakmiło..Senkju Wam wery macz fszystkim. Andersen z kolesiami na dżewo, na dżewo...matka bajatka rośnie w siłeee::;;))))

    OdpowiedzUsuń
  4. a my mamy dwa aaaa - aaaa na j.....:P
    a tak w ogóle padłam XDDDD genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Asking questiοns аre genuinelу good thing іf you aгe not unԁerѕtаnԁing ѕomething comρlеtely,
    hoωever thiѕ piece of writing preѕentѕ nicе understanding
    even.
    Here is my homepage ; forex company

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń