Tony książeczek oraz czasopism dla najmłodszych, które Ostra zachomikowała na pamiątkę po dzieciństwie własnym, wykorzystywane są właśnie w ramach dzieciństwa Klomszczela.
Bez względu na bohaterów rzeczonej lyteratury, wszelkie stworzenia od zwierzątek, przez gadające koparki, śpiewające traktorki przez humanoidy (-ów?) po ludziów, nie mają oznak przynależności płciowej. W sensie: pierwszorzędnych cech płciowych. Aseksualność posunięta jest ad absurdum i czasem doprawdy trudno domyślić się, co zacz: samczyk czy samiczka.
I Ostra się wkurza.
Oglądają z Maltretorem jakowąś baję i Ostra komnetuje z niesmakiem:
- Ten miś, mama, to jakiś taki niepłciowy...
**
W ramach kołslipingu następują komplikacje: Klomszczel śpi w poprzek łóżka i kopie po oczach. Kiej przywali, gałki oczne zapadają się w głąb, albo wyskakują człowiekowi z czachy i turlają się po podłodze...
Zrywa się więc Ostra skopana po oczach i zapodaje bratu:
-Uważajjj jak śpiszszsz...!!!
smooth area gdzie nie powinno tego być? ano, wysoce niepokojące.
OdpowiedzUsuńu nas kołsliping tez bolesny.